Trasa podobna do tej styczniowej, tym razem padło na Korzenną. Wiatr głównie przedni i boczny. Prawa stopa coś nie chciała ze mną współpracować, więc nie było tak przyjemnie jak zwykle. Mam nadzieje, że do wiosny się z nią uporam.
Pierwsza w tym roku przejażdżka. Nie licząc wiatru, pogoda dopisała. Trasę wybrałem w miarę płaską, bo ponad miesiąc nie jeździłem na rowerze. Miałem jechać do Stróż, ale Krużlowa była ciekawszą opcją i przed Stróżami skręciłem w prawo. Przez wiatr jechałem trochę dłużej niż zakładałem i powrót już był bez słońca, a ostatnie kilometry z oświetleniem, bo zrobiło się dosyć ciemno.
Większość trasy z przednim wiatrem ...podobną trasę jechałem w marcu i wiało mniej więcej tak samo. Na szczęście na najcięższym podjeździe(Lipnica W. > Bukowiec) wiatr mi nie przeszkadzał. Z Bukowca i okolic są piękne widoki, aż żal było zjeżdżać na dół...
Powtórka z rozrywki, czyli Kwiatonowice, Zagórzany, Stróże ...tym razem bez górek w Bruśniku. Wiatr mnie trochę wymęczył i drogę powrotna przejechałem po płaskiej wojewódzkiej ;)