Sezon 2014
Środa, 31 grudnia 2014
· Komentarze(0)
Kategoria VII. Inne
Sezon 2014 dobiegł końca, więc czas na małe podsumowanie. Brak zimy sprawił, że już od stycznia można było poszaleć na rowerze, więc po pierwszych 3 miesiącach wydawało mi się, że to będzie mega rekordowy rok. Tak się niestety nie stało. Zmiana pracy w maju sprawiła, że na jazdę na rowerze miałem dużo mniej czasu.
Za to w porównaniu z poprzednim rokiem zdecydowanie poprawiłem liczbę km przypadającą na jedną wycieczkę. Mimo że w tym roku przejechałem mniej kilometrów niż w 2013 to sezon był dużo bardziej udany. Wyjazdy były dłuższe i ciekawsze, już w marcu odbyłem pierwszą ponad 100 km wycieczkę.
Przez brak czasu parę planów nie wypaliło. Między innymi trasa do źródeł Biały Tarnowskiej, czyli na najwyższy szczyt Beskidu Niskiego - Lackową z powrotem przez Krynicę. Mam nadzieje, że w 2015 uda mi się tam pojechać :)
Trochę statystyk:
Dystans: 3742,43 km
Najdłuższa wycieczka: 124,07 km
Średnia prędkość: 25,28 km/h
Prędkość maks.: 67,50 km/h
Podjazdy: 35 011 m
A na koniec panorama Pogórza, gdzie spędziłem wiekszość czasu na rowerze w 2014 roku.

Pogórzańskie widoki © Ekhart
Za to w porównaniu z poprzednim rokiem zdecydowanie poprawiłem liczbę km przypadającą na jedną wycieczkę. Mimo że w tym roku przejechałem mniej kilometrów niż w 2013 to sezon był dużo bardziej udany. Wyjazdy były dłuższe i ciekawsze, już w marcu odbyłem pierwszą ponad 100 km wycieczkę.
Przez brak czasu parę planów nie wypaliło. Między innymi trasa do źródeł Biały Tarnowskiej, czyli na najwyższy szczyt Beskidu Niskiego - Lackową z powrotem przez Krynicę. Mam nadzieje, że w 2015 uda mi się tam pojechać :)
Trochę statystyk:
Dystans: 3742,43 km
Najdłuższa wycieczka: 124,07 km
Średnia prędkość: 25,28 km/h
Prędkość maks.: 67,50 km/h
Podjazdy: 35 011 m
A na koniec panorama Pogórza, gdzie spędziłem wiekszość czasu na rowerze w 2014 roku.

Pogórzańskie widoki © Ekhart