Większość trasy z przednim wiatrem ...podobną trasę jechałem w marcu i wiało mniej więcej tak samo. Na szczęście na najcięższym podjeździe(Lipnica W. > Bukowiec) wiatr mi nie przeszkadzał. Z Bukowca i okolic są piękne widoki, aż żal było zjeżdżać na dół...
Okolice Zakliczyna, głównie drogi wzdłuż Dunajca. W drodze powrotnej coś dziwnego działo się z moja prawą stopą(sztywnienie), ale w miarę bezproblemowo udało mi się dotrzeć do domu.
Powtórka z rozrywki, czyli Kwiatonowice, Zagórzany, Stróże ...tym razem bez górek w Bruśniku. Wiatr mnie trochę wymęczył i drogę powrotna przejechałem po płaskiej wojewódzkiej ;)