Nad jeziora!

Jak to zwykle bywa w sobotę, najpierw trochę załatwień w Ciężkowicach i okolicy, licznik pokazywał już ponad 20 km, gdy ruszyłem nad jeziora. Wybrałem trasę przez Bobową - Wilczyska - Jasienną - Bartkową, która zaprowadziła mnie nad Jezioro Rożnowskie,a stamtąd przez Rożnów i Tropie, przez kiwający się most na linach dotarłem do drogi krajowej. Przejechałem nią ok. 4 km i to wystarczyło żeby trafić na jednego idiotę wpychającego się na trzeciego... W Czchowie przejechałem po zaporze i znaną mi już trasą przez Filipowice, Zakliczyn, Słoną, Jastrzębie dotarłem do domu. Mimo upału jechało się całkiem dobrze ...chociaż na górkach grzało solidnie, a nagrzany napój w bidonie w ogóle mi nie pomagał. Dobrze, że było dużo sklepów na trasie ;)


Początek zjazdu w Jasiennej © Ekhart


Jezioro Rożnowskie © Ekhart


Zamek Tropsztyn nad Jeziorem Czchowskim © Ekhart